1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-02-28, 14:48 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
etm35,
Najgorsza pomoc lepsza od jej braku. Rodzinny nie przepisze Wam plastrow jak Tate zacznie bolec.
U nas byly to fenomenalni ludzie, ze wszystkim na czas, zawsze cierpliwe i usmiechniete, ale marzena66, juz Tobie napisala, nie patrz na opinie innych, co innego w stacjonarnym a co innego w domu.
U nas pani ktora przyjmowala papiery tez nie byla zaszczycona czy tez usmiechnieta ze musi kolejnego terminalnego rejestrowac, natomiast nie wiesz ktory lekarz i ktora pielegniarka Wam sie trafi, i nie wierze ze wszyscy tam pracujacy sa "zli i nie mili".
Bol w tym rodzaju raka przychodzi z dnia na dzien, tak jak przerzuty, dzis ich nie ma a jutro sa, naprawde opieka nawet nie milego HD jest lepsza niz jej brak.
Co do kroplowek czy wzmacniania to jaki by to mialo sens? Przedluenie agoni?, Wzmocnienie po to aby rak zajol wiecej narzadow i powodowal cierpienie,bol.
To Was jeszcze nie dotyczy bo Tata jest w trakcie radioterapi jak pamietam, ale musisz wiedziec ze przychodzi taki czas ze lekarze odstepuja od wzmacniania i proby postawienia na nogi, przepisuja tylko leki p.bolowe bo nic sie nie da juz zrobic...
Uwierz mi, ze to jest glownie zadanie Hospicium, zapewnic ochrone p. bolowa, i sama bys nie nalegala na wzmacnianie, widzac jak przerzuty w mozgu zaczynaja wypychac czaszke, jak przerzut do prostaty powoduje bolesny wzwod i pracie obrzeknie tak ze nie da sie dotknac. Napisalem to z wlasnego doswiadczenia, oczywisnie nie zyczac tego nikomu, ale tak moze byc... dlatego tak wazne jest zapewnienie opieki przez hospicium.
Dla Taty duzo zdrowia i pogoty ducha.
Dla Ciebie podejmowania dobrych decyzji. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-01-12, 09:54 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
etm35,
Takie zawroty najprawdopodobnie spowodowane sa oslabieniem i spadkiem kondycji, chemia tez oslabila Tate, Tata lezy duzo w lozku.
Podczas wstawania (naglego) nastepuje nagly wysilek i zawroty glowy.
Tata wstajac powinnien usiasc, odczekac chwilke, wtedy wstac, zanim pojdzie chwilke postac.
Ja zdrowy czlowiek gdy lezalem w lozku ze zlamana noga po miesiacu tez mialem zawroty glowy. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-12, 18:53 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Czy to ma znaczenie, mi powiedziano ze dolewka jest stosowana podczas chemi jedno dnioweg, wtedy dolewka na 8my dzien, natomiast jezeli chemia byla by dwu dniowa to plukanie byloby na 8mx dzien.
Byc moze chcial mnie zbyc abym nie drazyl tematu...
Tak czy inaczej taka chemie zaplanowali i mozesz zapytac co Tacie wlewaja 8ego dnia. Dolewka czy tez czynnik wyplukujacy. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-12, 16:46 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Terlewa,
To mnie zdziwilas, mi powiedziano ze po tygodniu plukanka, widac jak lubia sie dzielic informacjami, rece opadaja! |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-12, 15:12 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Swietlica to prawdopodobnie sala chemi jednego dnia, gdyz na 8my dzien nastapi wlew plukanki, wyplukane zostanie reszta chemi z organizmu.
Cykle zapewne co trzy tygodnie.
Bedzie dobrze, wazne ze zaczeliscie leczenie, teraz po dwoch cyklach zapewne beda wykonane badanie obrazowe.
Trzymam kciuki |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-10, 06:55 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Ogarnij sie dziewczyno bo po raz kolejny piszesz bzdury.
Samowyleczenie, teraz wyplucie guza...
Zacznij leczyc Tate w przeciwnym razie dlugo sie nim nie nacieszysz.
Walczycie z rakiem a nie grypa, zrozum wreszcie ze to smiertelna choroba i walczyc bedziecie o czas a nie o zdrowie.
Przepraszam ale musialem to napisac, ktos musi sciagnac Ciebie na ziemie! |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-07, 12:46 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
etm35 napisał/a: | dociekliwego,pragnącego analizować dany przypadek,szukać nowych rozwiązań i słuchać |
Takiego bedzie raczej ciezko znalesc, w Polsce (i chyba na swiecie) obowiazuja standardy leczenia raka.
Wyjatkiem moglo by byc przystapienie do badania klinicznego ale tam sa kryteria, w jednym z nich przy uzyciu chemi celowanej musi byc mutacja genu i jak dobrze pamietam pacjent musi byc po chemioterapi pierwszej lini z brakiem odpowiedzi na to leczenie i wystepuja przerzuty odlegle.
Tych badan jest wiele, musiala bys poszukac.
riin w tym temacie zapewne wie wiecej gdyz jej Mama przystapila do badania i otrzymywala wlasnie chemie celowana.
etm35 napisał/a: | Czyli "kontrola podstawą zaufania". |
Bardziej bym sie sklonil do "ograniczonego zaufania", dlatego konsultowac z innym lekarzem o tej samej specjalizacji. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-07, 11:48 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Cytat: | U taty pierwszy lekarz onkolog też powiedział |
Dlatego tez mozna konsultowac sie u kilku, ale jeszcze raz powtorze prowadzacy powinien byc jeden, mozesz tez sugerowac sugestie innych lekarzy lekarzowi prowadzacemu.
etm35 napisał/a: | operacja jest niemożliwa |
Od tym decyduje kilku lekarzy, nie tylko onkolog.
etm35 napisał/a: | napewno są już przerzuty |
Wlasnie po to bylo zlecone badanie Pet.
Prosze zaufaj jednemu lekarzowi, moje zaufaj polega "Ufac ale kontrolowac", nie popelnia bledow ten kto nic nie robi.
Natomiast musisz wiedziec ze sami onkolodzy podchodza z dystansem do leczenia, dlatego tez niezbedna jest wiedza zdobyta na forum, aby wiedziec o co pytac i wymagac przejrzystych i szczerych odpowiedzi (lubia pokrecic tak aby czlowiek nie wiele zrozumial).
Zycze aby jednak tate zakwalifikowali do leczenia operacyjnego.
A z tym samo uzdrowieniem to jak najbardziej popieram przedmowcow. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-09-07, 08:51 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Ja tam sie rowniez nie zgodze.
Problem w tym ze Etm 35 nie jest objeta opieka centrum onkologicznego lub klinika chorob pluc, konsultuje sie pojedynczo z lekarzami a tu przydalo by sie konsylium ktore podejmie jedna decyzje, "operacja" "chemia" koniec kropka.
ETM 35
Idz z wynikiem do lekarza ktory zlecil PET mam nadzieje ze pracuje w klinice onkologi, on zdecyduje czy kierowac/konsultowac raz jeszcze z torakochirurgiem mozliwosc operacji, guz jest dosc duzy i to moze byc dyskwalifikujace, ale musisz zaufac jednemu lekarzowi, oczywiscie mozesz porownac z innym, ale jeden lekarz powinnien prowadzic Tate, czym wiecej lekarzy tym wiecej opcji.
Ja tez bylem u kilku specjalistow, prowadzil nas jeden onkolog (empatia i obojetnosc), ale ja po kazej konsultacji z innym onkologiem rozmawialem i sugerowalem opinie innego lekarza wlasnie temu pelnemu empati lekarzowi onkologi.
Prawda jest taka ze wlasnie onkolodzy to bardzo trudna specjalizacja, to oni walcza z wiatrakami doskonale wiedzac co bedzie koncem leczenia, nie oszukujmy sie na raka nie ma lekarstwa, takiego zlapanego w przed i ostatnim stadium, wtedy zapada decyzja o chemi najczesciej konczy sie paliatywna, lekarz nie przyzyczaja, nie darzy sympatia pacjeta bo doskonale wie jak sie to zakonczy.
Nasz empatyczny onkolog stwierdzil jednego razu, wykonujac gest bezradnosci rekoma " sam pan widzi ze ta chemia to na nic jest" - walczylem wtedy o podanie kolejnej dawki po progresji choroby, dzis wiem ze ta chemia w naszym przypadku od poczatku byla do niczego, dlatego tak sceptycznie podchodzono do choroby Tescia, na cale szczescie Tesc dwa wlewy przeszedl bezobjawowo w przeciwnym razie mialbym olbrzymie wyrzuty sumienia ze go do niej naklonilem.
Takze ETM 35 idz do lekarza i skonsultuj tate, prawo wyboru zostaw jemu i lekarzom, nie googlaj w internecie, masz juz wystarczajaca wiedze aby rozmawiac z onkologiem i chirurgiem.
Pozdrawiam serdecznie i ciesze sie ze Tato nie swieci na badaniu Pet |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-08-30, 08:00 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Lili60,
DRP sie nie operuje (nie wiem dlaczego ale tak niestety jest), raka w procesie rozsiewowym sie nie operuje (trzeba by wycinac po koleji narzady w ktorych sie rozsieje).
Jezeli natomiast NDRP zostanie uchwycony we wczesnym stadium, bez naciekow, max. IIIa, to leczenie operacyjne jest mozliwe, i wtedy jak piszesz jest to leczenie radykalne prowadzace do calkowitego wyleczenia.
Istnieje tez leczenie radykalne i sklade sie z chemio i radio terapi jednoczesnie i to rowniez jest czesto leczeniem przedoperacyjnym.
ETM35
NDRP czyli niedrobnokomorkowy jest odporny na chemioterapie, rzadko nastepuje regresja.
Jezeli istnieje mozliwosc operacji to jaknajbardziej walcz o chirurgiczna ingerencje.
Jest ona mozliwa jezeli nie wystapily przerzuty odlegle i profilaktycznie wycina sie wtedy wezly chlonne.
Proponuje konsultacje z torakochirurgiem po otrzymaniu wyniku PET.
Jezeli ten zdecyduje ze rak jest nieoperacyjny wtedy konieczna bedzie wizyta u onkologa, ktory zdecyduje o podaniu chemi.
Z regoly po dwoch wlewach chemi robi sie badanie obrazowe w celu stwierdzenia wplywu chemi na wielkosc guza, wtedy tez zapada decyzja o wdrozeniu radioterapi w kierunku leczenia radykalnego.
Jezeli nastepuje regresja to ponowna wizyta u torakochirurga jest wskazana, po regresji mozliwa jest ingerencja chirurgiczna.
Odnosnie opini lekarzy to przykro sie slyszy ze trafiliscie na tak rozne opinie, ja z doswiadczenia wiem ze onkolodzy to specjalna profesja, wiedza po stadium co robic, sam doswiadczylem machniecia reka i "regulki" sam pan widzi ze cala ta chemia do niczego...
Mysle ze powinnas wyszukac profesora ktory specjalizuje sie w chorobach pluc, jest kilku znanych na skale swiatowa w Polsce, ich opinia bedzie najbardziej wiarygodna.
Czesto jest tak ze oni po stadium i kondycji chorego wiedza czy jest sens kontynuowac leczenie (czesto nazywane meczeniem) chorego, czy nie lepiej odpuscic chemie i dac mu kilka miesiecy komfortowego zycia.
Tak jak to forum duze tak wiele jest roznych scenariuszy, najczesciej tragicznych ale sa tez przypadki gdy chorzy zyja wiele lat.
Poczekaj na wynik PET jezeli mialo sie rozsiac to zapewne sie rozsialo, ten tydzien tak naprawde nie wiele zmieni w stadium chorego, mam nadzieje ze zostanie zakwalifikowany do leczenia chirurgicznego.
Trzymam kciuki i pozdrawiam mocno. |
Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
Marcin J
Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114784
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-08-06, 07:22 Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego |
etm35 napisał/a: | Jak długo żyła Twoja mama,dostawała chemię? |
Tu nie ma reguly, wszystko zalezy od organizmu i zaawansowania choroby jak takze od stopnia zroznicowania czyli "G" (agresywnosc).
etm35 napisał/a: | Po samej bronchoskopii lekarz mówił,że pokazała mniej niż tomograf |
Tomograf to badanie orazowe i pokazuje guza, naciek, plyn...
Bronchoskopia to badanie mikroskopowe okazuje tym, rodzaj, zroznicowanie... wszystko znajduje sie w wyniku hist-pat, czesto zdarza sie ze nie udaje sie trafic w ognisko podczas badania i trzeba je kilkakrotnie powtarzac.
etm35 napisał/a: | Czytalam gdzieś na tym forum o mężczyźnie,który z drobnokomorkowcem żyje już 9 lat,podobno one dobrze reagują na chemię |
Ponownie to nie jest regula, 9 lat to bardzo duzo... prawdopodobnie jest to NDRP po ingerencji opracyjnej. DRP bardzo zadko sie "wycina", natomiast prawda jest iz jest on bardziej podatny na chemioterapie (rowniez ma na to wplyw organizm oraz stopien zaawansowania), ponownie lepiej rokuje lecz bardzo szybko dochodzi do nawrotu.
etm35 napisał/a: | Znajoma pani doktor mówiła,że zna przypadki całkowitego wyleczenia,represji czy jakoś tak. |
Najprawdopodobniej mowila o regresji, jest to stan w ktorym stwierdza sie cofniecie choroby podczas chemi/radio terapi.
Resekcja to jak dobrze pamietam ingerencja chirurgiczna i jest najbardziej radykalna metoda ktora daje szanse calkowitego wyleczenia.
Niestety bardzo czesto stopien zaawansowania jak i umiejscowienie uniemozliwia wlasnie ta metode, jak macie opcje wyciecia nawet sie nie zastanawiajcie!
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. |
|
|